Nowotwory

W walce z wolnymi rodnikami

Antyoksydanty, inaczej zwane przeciwutleniaczami to w dużej mierze naturalne substancje roślinne, wspierające mechanizmy obronne komórek człowieka. Na czym polega ich działanie? Mówiąc najprościej zwalczają niebezpieczne wolne rodniki, które w dużej mierze odpowiadają mi.in. za powstawanie nowotworów i przyspieszenie procesu starzenia organizmu. 

Fasola
Rośliny strączkowe to prawdziwa skarbnica cennych substancji odżywczych. I bardzo ważne źródło przeciwutleniaczy. Według badań przeprowadzonych na zlecenie United States Department of Agriculture (amerykański odpowiednik ministerstwa rolnictwa) warto postawić przede wszystkim na fasolę czerwoną i pinto (nakrapiana). Szczególnie ta pierwsza (np. red kidney) ma doskonały wpływ na nasze zdrowie. Zawiera aż osiem flawonoidów, jest bogatym źródłem witamin z grupy B (głównie B1 - tiaminy, która działa antydepresyjnie, poprawia pamięć i logiczne myślenie). Fasola zawiera również potas, wapń, fosfor, żelazo, kwas foliowy, selen oraz cynk.


Jagody

Co prawda sezon dopiero przed nami, ale równie dobrze możemy skorzystać z mrożonych owoców, które nie straciły swoich właściwości. Ciemne jagody zawierają antocyjany - bardzo silne przeciwutleniacze. Jednym z nich jest mirtylina odpowiedzialna za uelastycznienie naczyń krwionośnych, ale nie tylko. Wraz z żelazem bierze również udział w produkcji czerwonych ciałek krwi, a dzięki temu skutecznie przeciwdziała anemii. Poza tym jagody zwierają witaminę C oraz witaminy z grupy B (B1, B2, PP) oraz cenne minerały - potas, fosfor i wapń.


Karczochy

Bardzo rzadko goszczą na naszych stołach, chociaż można kupić je już w marketach. Są bogate w cynarynę - bioflawonoid wiążący wolne rodniki, zapobiegający uszkodzeniom błon komórkowych wątroby i serca. Ponadto cynaryna działa rozkurczowo na mięśnie gładkie przewodów żółciowych, żółciopędnie, przeciwzapalnie i silnie odtruwająco. Sprzyja też usuwaniu z organizmu złogów soli i ciężkich metali oraz innych niepożądanych substancji. To dzięki temu, a także niewielkiej ilości kalorii i soli, karczoch ma opinię dobrego "odchudzającego" warzywa. Zawiera też inne przeciwutleniacze - kwercetynę (dobra na serce) czy rutynę (uszczelnia naczynia krwionośne).

Żurawina

Zawarte w żurawinie antyoksydanty (tzw. poliantocyjanidy) zalicza się do najsilniejszych. Ich wpływ na układ krążenia i dolegliwości serca niektórzy przyrównują do działania czerwonego wina. Regularne soku z żurawin podnosi dwukrotnie poziom przeciwutleniaczy zapobiegających chorobom nowotworowym. Udowodnili to naukowcy z University of Massachusetts Dartmouth. Ich eksperymenty dowiodły, że żurawina swoje właściwości antyrakowe zawdzięcza właśnie proantocyjaniny zawierającym unikalną strukturę typu A, podczas gdy większość owoców zawiera tylko proantocyjaniny typu B. Z niektórych badań wynika, że żurawina podnosi nawet o ponad 120 proc. poziom przeciwutleniaczy, zapobiegających chorobom nowotworowym.


Suszone śliwki

To naturalne źródło błonnika. Dieta bogata w suszone śliwki opóźnia proces starzenia, w tym również pomaga zapobiegać problemom psychicznym, związanym ze starzeniem organizmu. Pod pewnymi względami śliwki suszone przewyższają świeże, w porównaniu z którymi stanowią pięciokrotnie bogatsze źródło witaminy A, posiadają też siedmiokrotnie więcej błonnika. Ze względu na wyjątkowo dużą zawartość żelaza i fosforu są zalecane wegetarianom. Są doskonałym źródłem potasu, dlatego polecane są osobom cierpiącym na nadmiar sodu w organizmie. Mają też sporo wapnia. Ciekawostka - ssanie suszonej śliwki może zapobiegać uczuciu pragnienia.

Cynamon, kurkuma, goździki

Kojarzą nam się przede wszystkim z zimowymi przekąskami i napojami. Ale oprócz rozgrzewających właściwości słyną także ze zdolności do neutralizowania wolnych rodników. Dlatego te przyprawy warto dodawać do tłustych potraw. Badania, które przeprowadzili amerykańscy naukowcy dowiodły, że dzięki przyprawom wzrost poziomu szkodliwych trójglicerydów po jedzeniu jest o 30 proc. niższy w porównaniu ze "zwykłym" posiłkiem. Natomiast skok poziomu insuliny, która reguluje metabolizm glukozy uwalnianej z jedzenia, jest mniejszy o 21 proc. Potencjalnie, może się to wiązać z niższym ryzykiem cukrzycy typu drugiego. Dwukrotnie wzrosła też aktywność przeciwutleniaczy we krwi. Co ważne, dodanie dwóch łyżeczek przypraw do jedzenia nie powodowało dolegliwości żołądkowych.

Aronia

Łączy w sobie zalety zielonej herbaty i czerwonego wina, które także uważa się za cenne źródła antyoksydantów. W 100 g znajduje się ok. 500 mg tych związków. Najlepiej pic świeżo wyciśnięty sok. Aroniowe jagody wykazują najsilniejsze działanie przeciwutleniające ze wszystkich popularnych owoców i warzyw. Obrazuje to tzw. wskaźnik ORAC (zdolność pochłaniania wolnych rodników tlenowych), który wynosi 15 820. Dla porównania: orzechy włoskie - 13 541, orzechy laskowe - 9 645, truskawki - 3 577, agrest - 3 277. Do tego dochodzą jeszcze mikroelementy - kobalt, miedź, jod, żelazo, fosfor i witaminy - C, B2, B6, PP, P, E, którymi wręcz "nadziane" są jagody.

Zielona herbata

Prozdrowotne właściwości zielonej herbaty są z kolei znane od wieków. Antyoksydanty w niej zawarte są bardziej aktywne niż te w owocach i warzywach. Badania dowodzą, że picie dwóch filiżanek zielonej herbaty dziennie zmniejsza ryzyko na zachorowanie na raka płuc o 18 proc. Ale obniża też ryzyko wystąpienia innych nowotworów. Wzmacnia także odporność i przyspiesza również spalanie tkanki tłuszczowej. Wykazano, że picie każdego dnia trzech filiżanek zielonej herbaty przyspiesza metabolizm. To działanie herbata zawdzięcza m.in. obecności silnego przeciwutleniacza - galusanu epigallokatechin.



Jesz owoce i warzywa? To dobrze. Uchronią Cię przed rakiem. Bowiem pektyny zawarte większości warzyw i owoców zapobiegają nowotworom.
W latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia naukowcy Burkitt i Trowell, opierając się na danych epidemiologicznych pochodzących z Europy i Afryki Zachodniej, sformułowali hipotezę, że spożywanie włókien obniża ryzyko nowotworów układu pokarmowego. Nie mieli jednak pojęcia jaki mechanizm się za tym kryje. Zwrócili jednak uwagę, że dieta człowieka pierwotnego zawierała aż 50-60 g błonnika dziennie i tyle mniej więcej zawiera dieta współczesnych „dzikich” plemion. Przy tym ludy te, wolne były i są od chorób nowotworowych. Dieta współczesnego człowieka to niewielki procent tej liczby. Specjaliści szacują, że obecnie spożywamy zaledwie 10-15 g błonnika. Tymczasem pektyny, czyli składnik błonnika, zapobiegają nowotworom.
Rozdzielić komórki
Badania nad pektynami trwają od lat. Zespół prof. Vica Morrisa z Institute of Food Research w Norwich wykazał, że to właśnie pektyny hamują działanie białka galektyna3 (Gal3) powodującego nowotwory i przyczyniającego się do rozwoju choroby. Proteina galektyna3 jest odpowiedzialna za przyklejanie się komórek do siebie, co sprzyja tworzeniu ognisk choroby i przerzutom nowotworowym. Cudowne związki, które znajdujemy w warzywach i owocach, czyli pektyny zapobiegają temu działaniu. W jaki sposób?

Badania i testy
Podczas testów laboratoryjnych badacze odkryli, że w pewnych okolicznościach od pektyn oddziela się fragment cząsteczki, który wiąże się z galektyną3 (Gal3). Jest to lektyna, regulująca interakcje komórka-komórka i komórka-przestrzeń międzykomórkowa. Nie pozwala więc komórkom przyklejać się do siebie.
Badaczom z Norwich wtórują naukowcy z University of Georgia. Zauważyli oni, że gdy komórki nowotworu prostaty potraktuje się pektynami lub skórkami cytrusów po obróbce cieplnej, umiera do 40 proc. z nich. Inne badania na szczurach i kulturach bakteryjnych wykazały, że węglowodany te zwalczają również nowotwory płuc i okrężnicy.
 
Dbaj o błonnik
Komentując wyniki swych badań, prof. Vica Morris zwrócił uwagę, że przy planowaniu diety nie należy się koncentrować tylko na wybranych warzywach czy owocach. Oczywiście warto zwracać uwagę choćby na -uważane za „superpokarmy” - borówki czy szpinak, jednak mimo wszystko dietę trzeba urozmaicać i starać się jeść wiele różnych owoców i warzyw. Oczywiście powinny być bogate w błonnik pokarmowy, którego częścią są pektyny. Aby korzystać z jego dobroczynnego wpływu na zdrowie, należy spożywać od 25 do 30 g błonnika dziennie.

Co jeść?
Pektyny to mieszaniny bezpostaciowych cukrów o dużej masie cząsteczkowej, występujące w ścianach komórkowych warzyw i owoców. Szczególnie dużo pektyn zawierają jabłka, śliwki, agrest, porzeczki, pomarańcze oraz algi. Natomiast w truskawkach i winogronach jest ich niewiele. Z warzyw zwrócić uwagę można na marchew i buraki. Bardzo bogate w pektyny są skórki owoców cytrusowych. W ich suchej masie jest ich aż 50 proc.